wtorek, 15 grudnia 2015

Renifery w Laponii Jukkasjarvi

       Nasza wyprawa kamperem do Szwecji i Norwegii była magiczna, pełna przeżyć i przygód. Zakochaliśmy się wszyscy w tej chłodnej skandynawskiej aurze. Przemili ludzie, cudowne krajobrazy i dzikość przyrody robiła na nas wrażenie. Ciągły dzień polarny i chłód pomimo lipca był innością do której musieliśmy się przyzwyczaić. Trolle, wikingowie, wieloryby, łosie, dorsze to tylko kilka elementów, które nasza wówczas 6 letnia Harnasia wspomina do dziś.
      W swoim zeszycie wspomnień pod hasłem NAJ... wpisuje WIOSKA RENIFERÓW (zapraszam do tego postu również http://mtotoo.blogspot.com/…/zeszyt-wspomnien-z-podrozy.html)
      Właśnie o tym miejscu będzie ten post.
Szwecja - trasa do Kiruny i ........... pana. Tak właśnie znaleźliśmy się w Jukkasjarvi. Poza Ice Hotelem, który akurat w lipcu jest kałużą wody, jest tu także niezwykła hodowla reniferów i muzeum. Oryginalna nazwa Nutti Sami Siida.
       Tuż przy wejściu stały trzy lapońskie tipy, w których kupiliśmy bilety, ale można było także zaopatrzyć się w produkty związane pośrednio lub bezpośrednio z reniferami. Pośrednio to breloczki czy długopisy z logo, a bezpośrednio noże z rogów czy suszone mięso renifera. Ceny kosmiczne, ale może i dobrze jakoś mnie nie przekonały te pamiątki ;-) Nic nie kupując weszliśmy na teren muzeum na świeżym powietrzu. Skansen tworzyły szałasy, domki pasterzy, łodzie, rzeźby lapońskie. Była także atrakcja łapania rogów na lasso przy której oczywiście spędziliśmy duuużo czasu ;-)
      W zagrodzie czekały na nas renifery. Myśleliśmy, iż przez płotek będziemy je oglądać, a tu niespodzianka!  Otworzono nam zagrodę i wpuszczono nas do środka. Cudownie było mieć szanse przebywać z tymi fantastycznymi stworzeniami w bliskim kontakcie. Nie były zbyt zainteresowane naszą obecnością nawet (nie wiedząc dlaczego)powiedziałabym, że od nas stroniły pozaaa ….. jednym wyjątkiem. Tym wyjątkiem była Harnasia, która zbliżała się do nich bez problemu, pozwoliły się nawet dotknąć kilka razy, ale tylko jej. Biegała między nimi przeszczęśliwa. Harnasia i renifery to był fenomenalny widok.

poniedziałek, 14 grudnia 2015

Zeszyt wspomnień z podróży

Podczas podróży do Szwecji i Norwegii wpadłyśmy z Hanią na pomysł tworzenia zeszytu wspomnień. Każdego dnia tworzony był rysunek lub wklejane były powycinane fragmenty z ulotek czy katalogów (w Norwegii o nie trudno). Wielokilometrowa codzienna jazda nawet w kamperze dla 6 latki była trudna. Zeszyt okazał się świetnym "zabijaczem czasu" a jeszcze lepszą pamiątkom.
Oto zeszyt wspomnień Harnasi z roku 2014
Ze Świnoujścia płyniemy promem do Ystad w Szwecji

środa, 11 listopada 2015

Patriotyzm oczami dziecka


11 listopada Dzień Niepodległości,  1 maja Święto Pracy, 3 maja Święto Konstytucji  to dni związane z polską historią i patriotyzmem. Dla wielu dorosłych temat trudny do wyjaśnienia dziecku i nic w tym dziwnego. Możemy 5,6 latkowi opowiadać o Piłsudzkim czy powstawaniu polskiej konstytucji o ile czujemy się na siłach. Jeżeli nie pomoże nam w tym książka Zafii Staneckiej „ Nasza Paczka i Niepodległość”.  Bardzo istotne jest (przynajmniej moim zdaniem) uczyć maluchy patriotyzmu i miłości do polskich symboli.  Nowe oblicze i nowe podejście do tematu tak ważnego jest kluczem dla przyszłego pokolenia. Za moich czasów w przedszkolu wieszano nam kotyliony i uczyliśmy się „Katechizmu Małego dziecka” Władysława Bełzy:

— Kto ty jesteś?
— Polak mały.
— Jaki znak twój?
— Orzeł biały.
— Gdzie ty mieszkasz?
— Między swemi.
— W jakim kraju?
— W polskiej ziemi……

Nasze dzieci to ostatnie pokolenie, które ma szansę spotkać ludzi związanymi z przedwojenną, wojenną i powojenną historią, warto, aby pradziadkowie i dziadkowie opowiadali swoje historie naszym dzieciom i byli dla nich autorytetami. Mieć szanse poznać Pokolenie Kolumbów, którzy patriotyzm nosili głęboko w sercach to wielki skarb.

A jak my możemy małemu dziecku pomóc w rozumieniu patriotyzmu?  Bardzo mocną miłością do swojego kraju i swoje flagi pałają Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Szwecja. Flaga jest u nich wszędzie nawet na babeczkach w sklepie. Ale wróćmy do wartości, jakie my możemy pokazywać naszym dzieciom.

Zacznijmy od wywieszenia flagi! Spacer, aby zobaczyć defiladę wojskową ucieszy chłopców, potem obiad z gęsiną na stole ;-) Organizuje się także w tych dniach wiele eventów, na które warto się wybrać: biegi, rajdy czy wystawy niepodległościowe czasem uda się trafić na warsztaty dla dzieci związane z patriotyzmem. Ważne, aby te dni w ogóle obchodzić, a istotnejsze aby na co dzień ukazywać szacunek dla kraju i narodu. Patriotyzm narodowy, regionalny, lokalny i konsumencki warto pielęgnować każdego dnia. Zatem drogie mamy zmieniamy „danonki” na polski produkt ;-) 
Oto kilka pomysłów na „kreatywny patriotyzm narodowy” dla dzieci:
1.      
      Flaga
 
Flaga na buzi mojej córki - zdjęcie własne

niedziela, 18 października 2015

Prace plastyczne dla dzieci - Szkocja

Scotland ART


Oto kilka propozycji na prace plastyczne z symbolami Szkocji:

Książki, filmy i inne dla dzieci o SZKOCJI

Zanim wybierzesz się z dzieckiem w podróż do Edynburga czy do Szkocji warto przeczytać mu książeczkę o tym miejscu. Na rynku jest kilka pozycji w języku polskim, można także kupić te w języku angielskim aby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu ;-) 


Edynburg dla dzieci / część 3 /

Edynburg dla dzieci część 3


1.       Maid of the Forth – to wycieczka krajoznawcza statkiem pod mostem Forth Bridge na wyspę Inchcolm. Rejs 1,5 godziny, podczas, którego zobaczyć można foki szare, morświny, delfiny a nawet wieloryby karłowate.  Rejs 3 godzinny, podczas którego statek zatrzymuje się na wyspie gdzie można spędzić 90 minut przechadzając się i spacerując. Ceny 1,5 godzinnego rejsu to dla dzieci 3.50 funta dorośli 10 funtów a dłuższy rejs dzieci 5.85, dorośli 14.70 funtów.
 
Zdjęcie od www.edinphoto.org.uk

środa, 14 października 2015

Edynburg dla dzieci /część 2 /

        1.   Zamek w Edynburgu - jest twierdzą, na stosie skał wulkanicznych, i jest widoczny w całym mieście. Dla małych dzieci atrakcji tu brak, dla ciut starszych dzieci warto zobaczyć wnętrza choćby ze względu na historię.
Najciekawsze są:
- Scottish Crown Jewels - miecz, berło i korona - symbole monarchii Szkocji. Ciekawy jest Kamień Przeznaczenia (Stone of Scone), kamień pierwotnie wykorzystywany w ceremoniach koronacyjnych królów Szkocji. Przed wejściem na salę z Crown Jewels, dzieci mogą dotknąć replik korony, miecza i berła.
- lochy z XVIII i XIX wieku gdzie trzymano francuskich jeńców
-  Mons Meg – dzieło o ogromnych rozmiarach odlane w 1449 roku
- pałac królewski
- Wielka sala – ma najstarszy drewniany strop w Szkocji
- Argyle Battery - Wyczekuj wystrzału z armaty o godzinie 13:00, tzw. One O'Clock Gun z 225-funtowego dzieła we wszystkie dni oprócz niedzieli.
Ceny biletów dla dzieci powyżej 5 rż. 9.90 funtów, dla dorosłych 16.50 funtów.

zdjęcie z thedockyards.com

niedziela, 11 października 2015

Edynburg dla dzieci / część 1 /

Szkocja to jak dla mnie jedno z magicznych miejsc, które kocham od lat. A zaczęło się wszystko od filmu „Braveheart” ;-) Zauroczyła mnie wówczas szkocka historia, kultura, muzyka i przyroda.  Na dźwięk dud moje serducho pulsuje szybciej do dziś. Będąc w Edynburgu kilka razy byłam jak zaczarowana a wszystkie moje zmysły wyostrzone na każdy drobiazg. Ooo właśnie zmysły…. jak już wspomniałam w poprzednim poście (Czym jest Mtotoo) Maria Montessori twierdziła iż „Czego nie ma najpierw w zmysłach, tego nie ma później w umyśle” zatem jak dziecko i dorosły może zmysłami odczuwać Edynburg oto moje propozycje:

EDYNBURG ODCZUWANY ZMYSŁAMI
Wzrok
- kilt (szkocki strój) nadal widać go na ulicach i czapka szkocka
Słuch
- muzyka  - dźwięk dud rozbrzmiewa wszędzie
- legendy – tajemnice to ich podstawa
Dotyk
- oset – symbol narodowy
- tartan – materiał z którego szyje się kilt
Węch
- zapach historii, wzgórz i lasu kaledońskiego
Smak
- czarny pudding, haggis, bannocks, szkockie jajka

Dlaczego warto pojechać do Edynburga dla dziecka, poza zmysłami, które będzie nasz maluch chłonąć ?

Atrakcje w Edynburgu warte dziecka:

1.       Our Dynamic Earth
Muzeum Historii Ziemi "Dynamic Earth" jest idealnym miejscem do zapoznania dzieci z niezwykłością Ziemi. W licznych interaktywnych salach można dotykać, manipulować urządzeniami, obserwować zjawiska, które działają na wyobraźnie. Sala z wulkanami, w której trzęsie się platforma, na której stoisz, dymy oraz wypływająca sztuczna lawa wzbudza olbrzymią ciekawość i rozbudza chęć poznawczą. Sala z lodowcami, kosmosem, stworzeniami prehistorycznymi, czy dżunglę w której pada prawdziwy deszcz oraz wiele innych fascynuje małych i dużych. Jest tu tak rewelacyjne, iż następny post będzie poświęcony temu miejscu. Naprawdę polecam!
Ceny biletów dzieci 3-15 lat około 7 funtów a dorośli około 11 a 12 funtów. Warto zamówić bilety on-line są wówczas tańsze. Na miejscu sklepik z ciekawymi pamiątkami dotyczącymi Ziemi oraz restauracja z potrawami dla dzieci.

Broszura z kolekcji Mtotoo blog - podróże dla dzieci

niedziela, 4 października 2015

Czym jest MTOTOO


Witajcie,

to mój pierwszy post i mam nadzieję iż nie ostatni. Blogowanie to dla mnie był zawsze obcy temat ale nadszedł czas aby to zmienić. Postanowiłam połączyć to co robię i co kocham czyli podróże i dzieci. Co do dzieci to sama posiadam tylko jedno lecz każdego dnia mam do czynienia z około sześćdziesiątką małych szkrabów ;-) Podróże natomiast towarzyszą mi od małego. Poznawałam świat od 4 roku życia, później skończyłam studia turystyczne a teraz z pasji praktykuje z rodziną podróżowanie.
Blog MTOTOO powstał z połączenia tych dwóch moich pasji .
Jak zdążyłam się zorientować jest około 70 blogów, które łączą te dwa rzeczowniki, opisuje się w nich przeważnie podróżowanie rodzinne. Mój pomysł jest nieco inny. Chciałabym pisać i pokazywać miejsca, które tworzone są z myślą o dzieciach, czy miejsca które warto dziecku pokazać z różnych względów.