Witajcie,
to mój pierwszy post i mam nadzieję iż nie ostatni. Blogowanie to dla mnie był zawsze obcy temat ale nadszedł czas aby to zmienić. Postanowiłam połączyć to co robię i co kocham czyli podróże i dzieci. Co do dzieci to sama posiadam tylko jedno lecz każdego dnia mam do czynienia z około sześćdziesiątką małych szkrabów ;-) Podróże natomiast towarzyszą mi od małego. Poznawałam świat od 4 roku życia, później skończyłam studia turystyczne a teraz z pasji praktykuje z rodziną podróżowanie.
Blog MTOTOO powstał z połączenia tych dwóch moich pasji .
to mój pierwszy post i mam nadzieję iż nie ostatni. Blogowanie to dla mnie był zawsze obcy temat ale nadszedł czas aby to zmienić. Postanowiłam połączyć to co robię i co kocham czyli podróże i dzieci. Co do dzieci to sama posiadam tylko jedno lecz każdego dnia mam do czynienia z około sześćdziesiątką małych szkrabów ;-) Podróże natomiast towarzyszą mi od małego. Poznawałam świat od 4 roku życia, później skończyłam studia turystyczne a teraz z pasji praktykuje z rodziną podróżowanie.
Blog MTOTOO powstał z połączenia tych dwóch moich pasji .
Jak zdążyłam się zorientować jest około 70 blogów, które
łączą te dwa rzeczowniki, opisuje się w nich przeważnie podróżowanie rodzinne.
Mój pomysł jest nieco inny. Chciałabym pisać i pokazywać miejsca, które
tworzone są z myślą o dzieciach, czy miejsca które warto dziecku pokazać z różnych względów.
Przez wiele lat rynek turystyczna zauważał przeważnie
klienta pełnoletniego dziś jest inaczej.
Współczesna rodzina poszukuje miejsc, które warto wybrać ze
względu na dzieci.
Produkty turystyczne zaczęły ewoluować i dostosowywać swoje
oferty do potrzeb RODZICÓW i DZIECI. Wielu wychodzi to jeszcze słabo, lecz
innym znakomicie. Postaram się wyszukiwać te warte poznania.
"Świat jest książką i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę"
Pragniemy dawać naszym dzieciom szczęście, edukację i mądrość, myślę że to wszystko dadzą nam podróże. Dziecko poznaje świat poprzez doświadczenia i zmysły, a jak powiedziała Maria Motessori jedna z wybitnych pedagożek „Czego nie ma najpierw w zmysłach, tego nie ma później w umyśle.”
Pięć zmysłów dziecka rozwijamy podróżując w najpiękniejszy możliwy sposób. Widok gwieździstego nieba i zorzy polarnej, smak ananasów i kokosów, dotyk żółwia olbrzymiego, zasłyszany śpiew masajów czy zapach morza to doświadczenia warte wszystkiego. A co w rezultacie dadzą, myślę że mądrego i wartościowego człowieka w przyszłości, który szanuje innych ludzi, inne kultury oraz przyrodę. Oczywiście kształtować te cechy można wszędzie, ale zawsze tylko pokazując dziecku świat i ten bliski i ten daleki.
Blog Mtotoo /Podróże dla dzieci/ chciałabym, aby ukazywał piękno tego świata z perspektywy małych oczek we wszystkich możliwych kategoriach.
Pragniemy dawać naszym dzieciom szczęście, edukację i mądrość, myślę że to wszystko dadzą nam podróże. Dziecko poznaje świat poprzez doświadczenia i zmysły, a jak powiedziała Maria Motessori jedna z wybitnych pedagożek „Czego nie ma najpierw w zmysłach, tego nie ma później w umyśle.”
Pięć zmysłów dziecka rozwijamy podróżując w najpiękniejszy możliwy sposób. Widok gwieździstego nieba i zorzy polarnej, smak ananasów i kokosów, dotyk żółwia olbrzymiego, zasłyszany śpiew masajów czy zapach morza to doświadczenia warte wszystkiego. A co w rezultacie dadzą, myślę że mądrego i wartościowego człowieka w przyszłości, który szanuje innych ludzi, inne kultury oraz przyrodę. Oczywiście kształtować te cechy można wszędzie, ale zawsze tylko pokazując dziecku świat i ten bliski i ten daleki.
Blog Mtotoo /Podróże dla dzieci/ chciałabym, aby ukazywał piękno tego świata z perspektywy małych oczek we wszystkich możliwych kategoriach.
Wiecie już co tu możecie znaleźć i o czym poczytać, a
czy wiecie co oznacza samo słowo MTOTO ?
W języku suahili mtoto znaczy dziecko.
Pomysł na taką nazwę zawdzięczam mojej przyjaciółce z Kenii Beatrice. Opowiadała pewnego dnia historię o małej czarnoskórej
dziewczynce, która bawiąc się przed swoim domkiem zobaczyła dwoje ludzi
podróżujących po Afryce. Była nimi tak zafascynowana, iż zaczęła biegać przy
nich wołając „ Mzungu, mzungu how are you ?” i odpowiadała sobie sama krzycząc „I’m
fine thank you”. Opowieść mnie rozbawiła, była zabawna i urocza, zaintrygowała
mnie do poznania kolejnych słów w języku suahili i tak przyszedł naturalnie
pomysł nazwania bloga DZIECKO w tym języku. Przy okazji podpowiem Wam co
oznacza MZUNGU to biały człowiek ;-)
Podróżuj DLA dziecka bo najlepsze co możesz mu dać !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz